-
Bettina1.08.20021.08.2002Imię Bettina pochodzi zapewne z języka włoskiego, ale co oznacza? Prosiłbym o odpowiedź.
-
Byliśmy z Jasiem…27.10.200827.10.2008Opowiadałam, jak to byliśmy z Jasiem w przychodni (tj. mój syn Jaś i ja), kiedy ktoś zwrócił mi uwagę, że wprowadzam słuchacza w błąd, używając formy byliśmy w odniesieniu do dwóch osób, ponieważ sugeruje ona, że w przychodni był z nami jeszcze ktoś trzeci. Jeśli zatem opowiadam o nas dwojgu, tzn. moim synu i mnie samej, powinnam użyć zdania „Byłam z Jasiem w przychodni”. Nie zgadzam się z tą opinią, ponieważ uważam, że dwoje to już my, więc miałam prawo powiedzieć „Byliśmy z Jasiem”.
-
Bywaj!23.06.200623.06.2006Co oznacza formuła Bywaj, wypowiadana na odchodnym? Dla porównania: Trzymaj się, Idź z Bogiem czy Śpij dobrze są dość oczywiste w pozytywnym przekazie. A z tym bywaniem – o co tu chodzi? Jak nacechowane jest takie pożegnanie?
-
Dell’Acqua11.01.201811.01.2018Szanowni Państwo,
uprzejmie proszę o rozwianie mojego dylematu. Chodzi mi o nazwisko kard. Angelo Dell ‘Acqua. Po pierwsze, czy po części Dell a przed ‘Acqua powinna być spacja, czy nazwisko należałoby zapisać łącznie z apostrofem wewnątrz? Po drugie, jak odmienić to nazwisko? Łączę pozdrowienia
-
Dobry wieczór, ale Dobranoc16.01.201316.01.2013Szanowna Poradnio!
Interesuje mnie brak analogii w wyrażeniach Dzień dobry, Dobranoc, Dobry wieczór. Wyrażenia te różnią się kolejnością rzeczownik – przymiotnik oraz pisownią: raz łącznie, raz oddzielnie. Czy jest jakieś wytłumaczenie takich rozbieżności, skoro te wyrażenia służą do tego samego i podobnie są zbudowane?
Serdecznie Pozdrawiam
Robert Wiatr -
Do widzenia panu27.10.201027.10.2010Zdarza mi się słyszeć „Dzień dobry panu”, co nie budzi moich wątpliwości, bo można to powitanie rozwinąć do „Życzę panu dobrego dnia”. Podobne myślenie zawodzi jednak w przypadku pożegnania „Do widzenia panu”, które jest dla mnie zupełnie nielogiczne. Czy norma językowa je akceptuje?
-
fraternia23.11.200123.11.2001Czy istnieje w języku polskim słowo Fraternia? Jeśli nie, jak można przetłumaczyć łacińskie „Fraternitas Misjonaria Verbum Dei"?
-
Już koniami czy jeszcze końmi14.10.200314.10.2003Wiadomo, że końcówka narzędnika liczby mnogiej -ami robi furrorę. Pewnie w końcu wyruguje końcówkę -mi. Wciąż jeszcze mówimy liśćmi, gośćmi, końmi. Chociaż już gałęziami i gałęźmi, gwoździami i gwoźdźmi. Wiemy, że tylko słoniami, świniami, śledziami.
Mam zapytanie o konie właśnie. Mój przyjaciel w specjalistycznej literaturze spotkał się z koniami trojańskimi. Zaniepokoiliśmy sie oboje, ale przypuszczam, że wymyślono taką końcówkę dla odróżnienia tego wirusa (bodajże) od zwierzęcia. Słowniki milczą, ale tez jest to nowy twór (konie trojańskie w sensie informatycznym). Czy można by pobawić się w probabilistykę i założyć, że w tym kontekście wygra końcówka -ami?
Z poważaniem -
Kolędnik
7.04.20227.04.2022Szanowni Państwo,
moje pytanie dotyczy użycia słowa kolędnik, ale w oderwaniu od tradycji słowiańskiej chodzenia po domach w okresie świąt Bożego Narodzenia. Czy prawidłowe będzie nazwanie kolędnikiem kogoś, kto w przebraniu chodzi od domu do domu, ale w innym miesiącu, zgodnie z tradycją ludową innego kraju, kiedy jednak sam obrządek wygląda bardzo podobnie?
Pozdrawiam serdecznie
M.
-
Modernizacja tekstu cytatu11.01.201811.01.2018Szanowni Państwo,
czy robiąc korektę współczesnego tekstu, w którym przytoczony jest fragment sformułowanej przed wieloma laty reguły zakonnej, ingerować w ortografię tego cytatu i uwspółcześnić w nim pisownię nie z imiesłowami przymiotnikowymi? Jak postępować w innych podobnych sytuacjach, na przykład gdy cytuje się fragment brewiarza albo Pisma Świętego? Zachować czy zmienić pisownię oryginału?
Proszę o poradę
Halina Mastalska